I przyszedł taki dzień, gdzie kolację przyszło mi zjeść w pojedynkę… Czy uważacie, że same nie możemy sobie pozwolić na coś wyjątkowego?? Przygotowywanie posiłku dla jednej osoby niestety nie jest takie satysfakcjonujące jak dla kilku, ale uważam że o swoje podniebienie też warto zadbać!!! Dzięki temu możemy sobie pozwolić na to co lubimy najbardziej…:)
Ja zaserwowałam sobie bardzo smaczne, kolorowe kanapeczki, które jak widzicie nie zawsze muszą być jednoskładnikowe i „nudne” oraz nie zabiorą nam dużo czasu – polecam gorąco!
Składniki:- Kilka kromek chleba – u mnie chleb żytnio – pszenny pełnoziarnisty z sezamem
- Kilka liści ulubionej sałaty – u mnie sałata karbowana
- Serek camembert
- 1 gruszka
- Żurawina
- Sól i pieprz
Kanapki smarujemy masłem, układamy na nie poszatkowane liście sałaty i solimy. Następnie układamy pokrojony w cienkie plasterki ser camembert i smarujemy żurawiną. Na wierzch układamy pokrojoną w kostkę gruszkę i pieprzymy. Smacznego!!
Patrzą na mnie te kanapeczki...aż sie głodna zrobiłam...
OdpowiedzUsuń_ gość