Kotlety mielone bardzo często witają w naszym domku i żeby
nie było monotonnie to wiecznie podlegają różnym modyfikacją. Dzisiaj
postanowiłam delikatnie odchudzić naszego pospolitego kotlecika zastępując
tradycyjną łopatkę mieloną – mielonym udźcem z indyka, a namoczoną bułkę – otrębami
owsianymi (tak na marginesie to otręby na stałe zawitały w naszych kotletach - są
doskonałym substytutem i nie zmieniają smaku mięsa). Dodatkowo, w ramach
urozmaicenia, dodałam pieczarki. Takie kotlety mogłabym zaliczyć do całkowicie
dietetycznego dania gdybym upiekła je w piekarniku. Ja jednak postanowiłam
tradycyjnie obtoczyć je w bułce tartej i usmażyć na patelni – stąd określenie „prawie
dietetyczne”. Oczywiście każdy może je przygotować wedle własnego uznania… :)
Składniki:
- ½ kg mielonego udźca z indyka
- 250g pieczarek
- 1 cebula
- ½ szklanki otrębów owsianych (można użyć innych – ja akurat takie miałam w domu)
- 1 jajko (jeżeli chcecie przygotować wersję dietetyczna użyjcie samego białka)
- Sos sojowy
- Czosnek granulowany
- Olej
- Sól i pieprz
Cebulkę siekamy w drobną kostkę i smażymy na niewielkiej
ilości oleju aż się zeszkli. Dodajemy umyte, drobno pokrojone pieczarki i
dusimy aż odparują całą wodę. Delikatnie doprawiamy solą i pieprzem i
odstawiamy. Gdy pieczarki ostygną dodajemy je do mielonego mięsa razem z
jajkiem i otrębami owsianymi. Przyprawiamy czosnkiem granulowanym (lub jak kto
woli świeżym), sosem sojowym, solą i pieprzem. Ja uwielbiam sos sojowy i dodaję
go prawie do wszystkiego – jeżeli chcecie możecie go pominąć. Całość dokładnie
mieszamy. Z gotowej masy formułujemy małe kotleciki (jeżeli mięso klei się do
dłoni zwilż ręce wodą). Gotowe kuleczki delikatnie spłaszczamy, obtaczamy w
bułce tartej i smażymy na rumiano z obu stron. Przekładamy na papierowy ręcznik
aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu. U mnie najlepiej komponują się z
ziemniaczkami i tradycyjną mizerią :) Smacznego!!!
dietetycznie ;) ale jak smacznie !
OdpowiedzUsuń